Hej hej :)
Bałam się opisywania zapachów, a teraz mi się to spodobało :) Więc dziś mam dla was mojego kolejnego ulubieńca - Florabotanica od Balenciagi.
Producent opisuje ten zapach jako połączenie róży, mięty, wetiwera i ambry. Dla mnie ten zapach jest przede wszystkim miętowy, ale nie miętowy jak pasta do zębów. Raczej cierpko-miętowy jak rozgnieciona w palcach ogrodowa mięta. Akordy kwiatowe są delikatnie wyczuwalne, nie dominujące i nie bardzo różane. Zapachu róż w perfumach nie cierpię, w tej wodzie mi nie przeszkadza. W sumie, gdyby nie opis producenta, nie wpadłabym na to, że akord kwiatowy to akurat róża :)
Zapach jest ekscentryczny, intrygujący, niebanalny. Przywodzi mi na myśl orzeźwiający poranek w ogrodzie, którego zapachy już zwiastują upalną ciszę lata. Wydawało mi się, że będę używać tych perfum tylko w okresie wiosenno-letnim. Nic bardziej mylnego. Zapach jest awangardowy, nie uznający żadnych granic, czemu więc miałby być przypisany tylko do jednej pory roku? Przy jesiennej aurze i ciepłych ubraniach zyskuje pazurrr ;)
Kocham ten zapach i będę go używać również w zimie :) jak na porządną ekscentryczkę przystało ;)
buziaki
M.
I was afraid of writing about frangrances but now I like it :) Today I have another "one-of-my-favourites" - Florabotanica by Balenciaga.
This frangrance is described by the producer as a fusion of rose, mint, vetiver and ambergris. For me it is mit above all, but not toothpase mint. Rather tart mint, the kind of scent you get when you rub garden pepperming between your fingers. The flower chords are delicate, not dominant and nor very rosy. I hate the scent of rose in perfume, but here I don't mind it at all. Actually, if I haven't read about it in the producer's description, I wouldn't guess that the flowers are roses :)
The fragrance is eccentric, intriguing, out of ordinary. It reminds me of a refreshing morning in a garden, the scents of which hereld the hot silence of summer. It seemed to me that I will only use this frangrance during the spring-summer season. I was totally wrong. The frangrance is avant-garde, accepting no boundaries, so why on earth should it be bound with only one season? With the autumn weather and warm clothes it has an even sharper claw :)
I love this fragrance and I'm going to use it in winter as well :) just like a proper eccentric should :)
xoxo
M.
No comments:
Post a Comment