Tuesday, 17 September 2013

Changes gonna come


Idealistyczne podejście do zmian często bywa zgubne. Ile razy mówiłyśmy od poniedziałku, od pierwszego, od nowego roku. To piękne, ale nic nie wnoszące obietnice. Środa czy piątek nie jest gorszym dniem na wprowadzanie w życie zmian. Jeżeli chcemy coś w sobie zmienić, czujemy do tego silną motywację, zróbmy to od razu, zanim dopadną nas wątpliwości. Kiedy już coś zaczniemy, trudniej będzie zrezygnować niż w sytuacji, kiedy rozpoczęcie mamy dopiero w planie. Dlatego dziewczyny, do dzieła! :) Na pewno każda z nas ma jakieś sekretne życzenia wobec siebie. Zacznijcie już dziś, spontanicznie i z uśmiechem na ustach :)

A co ja dziś zaczynam, chociaż jest wtorek, dzień jakże nieidealny na początek? A takie coś znalazłam i od pierwszej chwili pomyślałam - chcę :) To było takie bardzo kobiece "chcę", jak w sklepie, kiedy widzimy nowe, piękne szpilki. I tak jak te szpilki muszę to mieć od razu :)


I nie, nie chodzi o przedstawione na zdjęciu nogi, choć takie też kiedyś bym chciała mieć :) Najbardziej chciałabym mieć siłę, cierpliwość i systematyczność, żeby to wyzwanie dokończyć :) To jest moja mała zmiana, którą zaczynam od dziś.
pozdrawiam
md


No comments:

Post a Comment