Trudno nie zauważyć, że uwielbiam kropeczki na paznokciach :) Dają możliwość ciekawych połączeń kolorystycznych, a co za tym idzie - niezliczoną ilość wariantów, a co najważniejsze: ładnie się prezentują, a wykonanie nie jest trudne ani czasochłonne.
Dziś chciałabym wam pokazać kropeczki w wersji ugrzecznionej, takie, które z powodzeniem można nosić do pracy, nawet takiej, w której manicure musi być stonowany.
Manicure wykonałam zgaszonym różem od Essie (kolor: Ethernal optimist) i białym lakierem Inglot. A na koniec wielkie zaskoczenie: wytrzymał 8 dni! Na moich paznokciach nie udało mi się utrzymać lakieru dłużej niż 5 dni. Trzymałam go tak długo, tylko dlatego, że interesowało mnie kiedy zacznie odpryskiwać. Prawdę mówiąc na koniec bardzo mnie już nudził :) W każdym razie, Essie ustanowiło rekord na moich paznokciach :)
Jak wam się podoba taki mani?
pozdrawiam
md
No comments:
Post a Comment