Październik powitał mnie błękitnym niebem i masą nowych wyzwań. Ale najpierw spojrzenie wstecz, na to jak spędziłam poprzedni miesiąc.
Wrzesień upłynął mi pod znakiem przygotowań do bardzo ważnego egzaminu, który zdałam i to z całkiem niezłą oceną :) Wzmożona nauka nie oznacza wcale, że zaprzestałam polowań z aparatem w ręce :) Oto co mam dziś do pokazania.
Miłe wspomnienie wakacji, czyli słoneczne dni w Berlinie.
Ostatnie letnie kwiaty - ogromny bukiet hortensji prosto z ogrodu
Stary, dobry sposób na chłodne, jesienne wieczory
Najlepszy towarzysz
I najnowszy umilacz czasu
A oto czym pachnie teraz mój pokój. Długo nie mogłam się przekonać do wosków, ale w końcu je wypróbowałam. Czerwony pachnie pięknie, ale czarny w ogóle nie przypadł mi do gustu
Ulubiony, modowy drobiazg sezonu - ćwieki
A na koniec - jesienny widoczek
Nie wiem czy pomyślałyście o tym, ale zaczyna się właśnie ostatni kwartał roku - idealna pora, aby pomyśleć o swoich postanowieniach noworocznych. Nie tych na następny rok, ale o tych, które poniewierają się przynajmniej od pół roku gdzieś przytłoczone trochę codziennością, a trochę lenistwem. W trzy miesiące można jeszcze coś zmienić :) Popracować nad figurą, aby na sylwestra kupić nową, cudowną (i może odrobinę mniejszą) kieckę. Moje motto na następne trzy miesiące to organizacja. Z uporem maniaka od kilku dni (tak, zaczęłam wcześniej :) ) wyrzucam wszystko z szafek i półek, sprzątam i organizuję. I pomimo początkowego lenistwa, sprawia mi to wielką przyjemność (szczególnie efekt końcowy, bo przedzieranie się przez zgromadzone drobiazgi, które "na pewno się kiedyś przydadzą" to raczej wątpliwa przyjemność ;) ). Wszystko, co miało się kiedyś przydać, a leży zapomniane, wyrzucam bez litości. A potem cieszę się nową przestrzenią :)
A po dniu pracy chętnie zakopuje się w koc, z książką w jednej ręce i kubkiem herbaty w drugiej. Bo tak na prawdę, to nie ma lepszego czasu na wzmożone czytelnictwo niż październik.
Źródło |
A wy jakie macie plany na nadchodzący miesiąc?
pozdrawiam
md
No comments:
Post a Comment